Teksty z szuflady "Uciekała"

Teksty z szuflady to seria krótkich opowiadań, które kiedyś rozpoczęłam. Być może pewnego dnia do nich wrócę, być może nie. Istnieje też szansa, że pewnego dnia po prostu wykorzystam zapisane tu motywy w innym opowiadaniu.
Ta książka nie ma tytułu. Nie żeby go nie potrzebowała, ale nie daj jej się opisać jednym słowem. Wiele rzeczy ciężko nazwać np. uczucia, a innym razem znaleźć odpowiednie słowa. Oto prosty przykład: Kim jesteś? Tak więc, ta książka jest równie wyjątkowa jak jej czytelnik ;)

 

Jak być normalnym? Czy jest jakiś przepis, albo suplement diety? Jeśli tak bardzo proszę, naprawdę tego potrzebuje.
 
 
Uciekała. Uciekała, tak często, że światy zmieszały się ze sobą i scaliły w jedno. Nie było już podziału na rzeczywiste i zmyślone, wszystko działo się jednocześnie. Przed czym uciekła? Przed nie światem. Przed tym prawdziwym strasznym światem. Przed miejscem gdzie rzeczywistość może cię skrzywdzić. W książkach była tylko obserwatorem. Oczywiście, przeżywała to równie mocno, współczuła bohaterom i trzymała za nich kciuki…. Ale też wiedziała, wiedziała to czego oni nie znali. We własnym nie miła takiej możliwości. To miejsce jednocześnie znane i obce różniło się nie raz diametralnie od świata książek. A reguły rządzące światem papieru, nie miewały pokrycia w  życiu codziennym.
Co stanie się teraz? Czy któreś z tych zasad ma jeszcze rację bytu gdy wszystko się pomieszało?
Nie wiem czy jestem blisko końca tej historii, ale opowiem wam gdzie się zaczęła, a właściwie gdzie wszystko (co znamy) się skończyło.
 
Jeszcze raz zaczniemy od ucieczki, a właściwie licznych ucieczek w czasie podróży po krainie snów.

Komentarze

Popularne posty